Makijaż to sprzymierzeniec każdej kobiety. Myślę, że każda z nas chciałaby mieć do perfekcji opanowaną sztukę malowania się – nie ma co ukrywać tego, iż dobry make-up wpływa na nasze samopoczucie i sprawia, że czujemy się piękniejsze. Dlatego też zdecydowanie warto zapoznać się z książką „Red Lipstick Monster. Tajniki makijażu” Ewy Grzelakowskiej-Kostoglu.

Dlaczego sięgnęłam po książkę Ewy Grzelakowskiej-Kostoglu „Red Lipstick Monster. Tajniki makijażu”?

Moda taka dzisiaj nastała, że blogerzy na potęgę wydają swoje książki – czytałam wiele z tych pozycji i przyznam szczerze, że niekoniecznie wprawiły mnie w zachwyt. Parafrazując słowa znanej piosenki – pisać każdy może, jeden lepiej, drugi gorzej. Tylko tego „gorzej” z reguły jest więcej – tak mi się przynajmniej wydaje. Dlaczego zatem sięgnęłam po „Red Lipstick Monster. Tajniki makijażu”? Po pierwsze dlatego, że kanał Ewy na Youtube znam i obserwuję już od dawna. Po drugie – logiczne zatem jest to, że wiedziałam, iż z ksiązki wyniosę coś wartościowego dla siebie. Naprawdę nie lubię pustej pisaniny, z której nic nie wynika – na szczęście w tym przypadku było inaczej.

Kim jest autorka książki Ewa Grzelakowska-Kostoglu?

Ewa Grzelakowska-Kostoglu jest uzdolnioną wizażystką i piercerką – z wykształcenia kosmetolog. Red Lipstick Monster to jej pseudonim i nazwa jej kanału na YT. Spośród całej masy zajmujących się makijażem vlogerek Ewę wyróżnia charyzma. Sprawia wrażenie niezwykle sympatycznej osoby, a udzielane przez nią porady są doskonale przyswajalne nawet dla tych osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z makijażem. I co ważne – są to porady poparte doświadczeniem, ponieważ wszystko to, o czym mówi Ewa i co prezentuje, jest efektem metody prób i błędów. To, co robi Ewa, jest szalenie inspirujące – mnie zmotywowało do tego, by staranniej przyłożyć się do dbania o siebie i swoją cerę. Ogromnym plusem Red Lipstick Monster jest szczerość i autentyczność przekazu – uważam Ewę za wiarygodną osobę, wielokrotnie już zdałam się na jej rekomendacje i wcale tego nie żałuję.

O fabule książki „Red Lipstick Monster. Tajniki makijażu” słów kilka

„Red Lipstick Monster. Tajniki makijażu” to – jak sam tytuł zresztą wskazuje – książka odkrywająca krok po kroku sekrety udanego makijażu. Wszystko jest tu pokazane od podstaw, w związku z czym pozycja ta zainteresuje nie tylko osoby mające już jakieś doświadczenie z makijażem, ale też i stawiające pierwsze kroki w tym obszarze. Książka składa się z dziesięciu rozdziałów. Są one poświęcone takim zagadnieniom jak: pędzle, trwałość makijażu, podkłady, nieprzyjaciele pięknej skóry, konturowanie twarzy, cienie do powiek, kreski na powiekach, triki dla okularnic, brwi oraz makijaż ust. Z poszczególnych rozdziałów można się dowiedzieć m. in. jak pielęgnować cerę i prawidłowo robić demakijaż, jak dobierać cienie pod kolor tęczówki, jak namalować idealną „jaskółkę” na powiece etc. W książce jest sporo praktycznych, przydatnych informacji – chociażby o wyborze odpowiednich pędzli, z czym zawsze miałam straszny problem.

Nie sposób też przy tej sposobności nie wspomnieć o wyglądzie książki. Zawiera ona 187 stron zamkniętych w twardej, solidnej okładce. Ogromnym atutem poradnika są przepiękne zdjęcia – jest kolorowo, ale fotografie nie dominują nad treścią, a wspaniale ją uzupełniają. Autorka zadbała o to, by wszystko zostało dopracowane w najdrobniejszym nawet szczególe, co jest ukłonem w kierunku czytelnika i przejawem szacunku wobec niego.

Moja opinia na temat książki „Red Lipstick Monster. Tajniki makijażu” książkę Ewy Grzelakowskiej-Kostoglu

Ewa Grzelakowska-Kostoglu to bardzo rzeczowa i konkretna osoba. Udowadnia, że nie trzeba mieć wcale tony kosmetyków z najwyższych półek, by wyglądać ładnie. Grunt to umieć je dobrać pod indywidualnym kątem. Ewa nikogo nie namawia do tego, by lśnić niczym celebryta z pierwszych stron gazet, a do tego, by czuć się dobrze we własnej skórze i nie udawać kogoś, kim się nie jest. Myślę, że to właśnie ta naturalność i prostolinijność w niemałej mierze znajdują Ewie tylu fanów – oprócz oczywiście fachowej wiedzy, której autorce absolutnie nie brakuje.

W dużym stopniu treść książki pokrywa się z tym, o czym Ewa opowiada na YT – ale wiele spośród tych zagadnień rozszerzyła i omówiła bardziej szczegółowo. Poza tym w książce informacje przekazywane w filmikach zostały uporządkowane, widać zatem doskonale, jak pod wieloma względami różnią się między sobą tradycyjna i nowoczesna forma przekazu. Makijażem interesuję się już od dawna, mam sporo książek poświęconych tej tematyce i muszę przyznać, że poradnik „Red Lipstick Monster. Tajniki makijażu” to bezapelacyjnie jedna z moich ulubionych pozycji w „kolorowej” biblioteczce.

Czy warto kupić książkę „Red Lipstick Monster. Tajniki makijażu”?

Na postawione powyżej pytanie odpowiedź brzmi – zdecydowanie tak. Czytelnicy nie mający zbyt wielkiego pojęcia o makijażu dowiedzą się z niej mnóstwa interesujących rzeczy, zaś ci, co posiadają już pewne rozeznanie w temacie, utrwalą swą wiedzę i co najwyżej wprowadzą drobne korekty do makijażowych nawyków. Ewa jest świetnym doradcą, z którym każdy jest w stanie wyszkolić się w sztuce makijażu – zwłaszcza, że przecież nie mamy do swojej dyspozycji armii stylistów i makijażystów, dzięki którym zawsze możemy wyglądać wspaniale i olśniewająco. „Red Lipstick Monster. Tajniki makijażu” to książka dla każdej z nas – polecam.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here