Jeżeli miałbyś wyobrazić sobie swoje życie bez słuchu, to jakby ono wyglądało? Wielu z nas na pewno hipotetycznie odpowiedziałoby na to pytanie, jednak co w sytuacji, jakby rzeczywiście możliwość odbierania dźwięków nagle znikła? Duża część z nas w tym przypadku nawet nie dopuszcza do siebie myśli, że kiedykolwiek mogłoby się tak stać. Nikt z nas nie ma jakichkolwiek wątpliwości, że jest to jeden z najważniejszych zmysłów jakie posiadamy. Wykorzystujemy go w praktycznie każdej sytuacji, która nas spotyka. Rozmowa ze znajomymi, komunikowanie się w miejscu pracy czy słuchanie muzyki to tylko ułamek okoliczności, w których nasz aparat słuchu okazuje się nieoceniony. Bez dwóch zdań wpływa na nasze relacje międzyludzkie, spędzanie czasu wolnego, ale również na nasze bezpieczeństwo. To dzięki niemu możemy usłyszeć zbliżający się samochód, tramwaj czy karetkę. Niemożliwym jest oszacowanie ile „na oko” dźwięków dociera do nas każdego dnia. Natomiast, badania pokazują, że coraz więcej osób boryka się z ubytkami słuchu. Nie są to jedynie osoby starsze, ale również młode osoby. Poznaj trzy, ważne zasady, które mogą uchronić Cię przed inwestycją w aparaty słuchowe.
Największy wróg
Bodźce dźwiękowe otaczają nas z każdej strony i nie jest możliwym całkowite wyeliminowanie ich z naszego życia. Wiele z nich pełni niebagatelną rolę, dzięki czemu mamy szansę normalnie funkcjonować. Natomiast są również bodźce, które nie działają na naszą korzyść. W wewnętrznej i środkowej części ucha zlokalizowane są delikatne nerwy, które z łatwością możemy uszkodzić. Dzieje się tak szczególnie wtedy, gdy systematycznie i długo przebywamy w hałasie. To właśnie on stanowi największe zagrożenie dla prawidłowego funkcjonowania naszego aparatu słuchu. Analizując przeprowadzone badania, wyniki jednoznacznie wskazują, że dźwięki powyżej 85 dB są niezwykle niebezpieczne. A jak odnieść to do rzeczywistości? Muzyka, którą puszczamy z naszego smartfonu, to mniej więcej 112 db, natomiast rockowy koncert to aż 120. Zbyt długie przebywanie w takich warunkach, skutkuje poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi.
Zastosuj regułę 60/60
Czym właściwie jest reguła 60/60? To jedna z najbardziej powszechnych, ale również najprostszych do zastosowania zasad, której celem jest ochrona słuchu. W praktyce chodzi o to, żeby, na przykład, podczas odtwarzania muzyki czy filmów, głośność nie przekroczyła 60 procent najwyższego poziomu na danym urządzeniu. Nazywana jest ona „bezpieczną intensywnością”, która nie naraża i nie nadwyręża struktur znajdujących się w uchu. Natomiast drugie „60” odnosi się do odtwarzania dźwięku na słuchawkach. Nie powinniśmy korzystać z tej formy dłużej niż 60 minut dziennie. W sytuacji, gdy jesteśmy do tego przyzwyczajeni, może być to z początku trudne, jednak bez wątpienia warto włożyć w to wysiłek i zaufać specjalistom. Pamiętajmy, że jeśli o to nie zadbamy, musimy liczyć się z tym, że aparaty słuchowe zawitają u nas szybciej niż byśmy tego chcieli.
Zadbaj o przerwy
Kolejną zasadą, która ma na celu zapobiec ubytkom słuchu, jest zadbanie o odpowiednie przerwy. Dotyczy to osób, które nie mają innego wyjścia i muszą pracować w hałasie. Niestety istnieje pewna grupa zawodów, w których DNA wpisane są zbyt wysokie dźwięki. Możemy zaliczyć do nich między innymi nauczycieli, budowlańców czy pracowników fabryk. Z drugiej strony, nie pracując w takich miejscach, a mieszkając w większych miastach również rzadko spotkamy się ze spokojem i ciszą. Mowa tu szczególnie o lokalizacji przy ruchliwych ulicach, torach kolejowych czy lotniskach. Z uwagi na to, powinniśmy szukać jak najcichszych miejsc, w których nasz słuch będzie miał szansę odpocząć.
