Zmarszczki to problem praktycznie każdej kobiety po trzydziestce. U jednych pojawiają się wcześniej, u innych nieco później, ale w końcu każda z nas ma z nimi do czynienia. Czy są jakieś skuteczne sposoby, które pozwolą nam opóźnić procesy starzenia się skóry? Jak radzić sobie ze zmarszczkami?
Kremy przeciwzmarszczkowe
Z wiekiem nasza skóra traci elastyczność. Po 30. roku życia nasz organizm produkuje coraz mniej substancji odżywczych, a skóra jest mniej nawilżona i jędrna. Niestety kremy nawilżające nie zdają już egzaminu. Czas więc sięgnąć po kremy przeciwzmarszczkowe, które nie tylko nawilżają skórę, ale też odżywiają ją i regenerują. Sekretem ich działania jest mieszanka witamin A, C i E. Są to antyoksydanty, które zwalczają wolne rodniki, mające wpływ na starzenie się skóry. Ponadto warto wybierać kremy z koenzymem Q10 czy kwasem hialuronowym. Pamiętajmy, by wybierać kosmetyki odpowiednie do typu cery oraz naszego wieku.
Zastrzyk młodości
Ostrzykiwanie zmarszczek jest bardzo popularne wśród kobiet, które chciałyby zniwelować zmarszczki. Wśród najpopularniejszych zabiegów medycyny estetycznej są zastrzyki z botuliny, kwasu hialuronowego, kwasu polimlekowego oraz kolagenu. Większość z nich ma za zadanie wypełnienie zmarszczek, jedynie botulina działa nieco inaczej. Znany wszystkim botoks, czyli oczyszczona toksyna botulinowa typu A, blokuje przekaźnictwo nerwowo-mięśniowe. W ten sposób impuls z nerwu nie trafia do mięśnia, a więc czasowo bruzdy nie pojawiają się i nie pogłębiają. Toksyna wstrzykiwana jest w okolicy zmarszczek mimicznych. Świetnie radzi sobie z kurzymi łapkami, zmarszczkami na czole, lwią zmarszczką (między brwiami) czy opadającymi powiekami. Ostatnio botoks stosowany jest nawet do usuwania zmarszczek na szyi. Efekty zabiegu utrzymują się od 6 do 8 miesięcy.
Gimnastyka mięśni twarzy
Ze zmarszczkami możemy radzić sobie również naturalnymi sposobami. Jak się okazuje, ćwiczeniami możemy wymodelować nie tylko sylwetkę, ale także twarz. Regularna gimnastyka twarzy wpływa na zwiększoną produkcję kolagenu, który odpowiada za elastyczność skóry oraz jej nawilżenie. Poza tym dzięki „facefitness” poprawimy też ukrwienie skóry, co sprawi, że będzie ona bardziej dotleniona i odżywiona.
Własny tłuszcz w walce ze zmarszczkami?
Obok botoksu coraz większą popularnością cieszy się lipofilling. Jest to modelowanie twarzy z wykorzystaniem własnego tłuszczu. Co prawda, zabieg ten jest droższy niż wstrzykiwanie botuliny, ale jego efekty utrzymują się dłużej. Ze względu na to, że pobieramy tłuszcz z własnego ciała, zabieg jest bezpieczny, ponieważ nie powoduje alergii. Jak wyglądają poszczególny etapy lipofillingu? „Na początek wykonujemy liposukcję. Zwykle tkanka tłuszczowa pobierana jest z brzucha, ud, bioder czy ramion. Tłuszcz jest następnie odwirowany i oczyszczony, a następnie wstrzykiwany w wybrane miejsce twarzy” – mówi specjalista z serwisu tourmedica.pl. Zabieg wykorzystuje się nie tylko do wypełniania zmarszczek, ale także do poprawy konturów twarzy, powiększania ust i piersi czy uzupełniania objętości kości policzkowych. Już tydzień po zabiegu możemy wrócić do normalnej aktywności.