Osoby z chorymi stawami z powodzeniem mogą zacząć uprawiać nordic walking. Trening z kijkami wzmocni ich tułów i odciąży stawy kończyn dolnych. Bezpieczne dla stawów są też ćwiczenia w wodzie oraz jazda na rowerze.
Nordic walking dla osób mających problemy ze stawami
Nordic walking, czyli trening z użyciem kijków, to rodzaj aktywności fizycznej bezpiecznej dla stawów. Polega na odpychaniu się kijem od ziemi, które zmniejsza zużycie stawów. Ruch wychodzi nie tylko z nóg, ale też z dużych grup mięsniowych górnej połowy ciała. Dzięki temu kolana, biodra i lędźwia są mniej obciążone niż np. podczas biegania. Wypchnięcie kija dodatkowo powoduje wyciągnięcie całego kręgosłupa, co zmniejsza nacisk na krążki międzykręgowe. Zapobiega to dolegliwościom w dolnym odcinku kręgosłupa. Sprzęt do ćwiczeń, czyli kijki, można kupić np. w sklepach sportowych lub internetowych. Warto nabyć też rękawiczki.
Pływanie i aqua aerobic dla osób z bolącymi stawami
Osobom z chorymi stawami są polecane ćwiczenia w wodzie. Zmniejsza ona opór i pozwala wykonać więcej powtórzeń niż byłoby to możliwe na lądzie. Dzięki temu mięśnie szybciej się wzmacniają. To sprawia, że skuteczniej chronią stawy i ułatwiają utrzymanie prawidłowej postawy na co dzień. Skutkiem tego jest mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia dolegliwości. Wyporność i niewielki kontakt z podłożem sprawiają, że ćwiczenia w wodzie mogą wykonywać nawet osoby otyłe, które często skarżą się na problemy ze stawami. Nie są one bowiem obciążone podczas ruchu.
Jazda na rowerze – dobra na stawy
Jazda na rowerze to kolejny sport, który wzmacnia mięśnie i może zmniejszyć przede wszystkim ból kolan. Ruch wykonywany podczas pedałowania sprawia, że w jamie stawowej jest wydzielana maź, która odżywia chrząstkę. Dzięki temu staw jest dobrze nawilżony i ma większą ruchomość. Ważne, aby podczas jazdy na rowerze pamiętać o kilku zasadach. Po pierwsze, należy ustawić siodełko tak, by nie odczuwać bólu przy zbyt mocnym uginaniu się kolan. Oznacza to, że jest ono zbyt nisko. Z kolei, jeśli wyprostostowana noga nie dostaje do pedału, siodełko jest za wysoko. Warto wypróbować kilka wysokości i ustawić najlepszą dla siebie. Druga istotna kwestia podczas jazdy to dostosowanie tempa do własnych możliwości. Osoby otyłe, jeżdżące sporadycznie lub po urazach powinny rozpoczynać treningi od około 10 kilometrów. Dystans można wydłużyć po około 7-10 dniach, nie więcej niż o kolejne 10 km. Warto też korzystać z wyższych przerzutek, które wymuszają szybsze pedałowanie. Dzięki temu w stawie wytworzy się większa ilość mazi.
Zobacz także: Wykorzystanie taśm do ćwiczeń